Bo w życiu nie chodzi o to, żeby żyć, ale żeby przeżywać!

niedziela, 6 listopada 2011

Rozdział 21


- Nie spodziewałaś się mnie, prawda ? – zapytał z miną cwaniaka . Widząc go moje serca zaczęło bić szybciej niż kiedykolwiek.
- Czego chcesz ? – zapytałam wypranym z emocji głosem.
- Chcę Ciebie. – powiedział przysuwając się coraz bliżej. Spoglądałam katem oka na Patrycję, która była tak samo przerażona jak ja. Dlaczego nikt tego nie widzi ? Nie może się ktoś z naszej ekipy spojrzeć do jasnej cholery ?!
- Chyba śnisz myśląc, że Ci się uda. Nie weźmiesz mnie stąd siłą jest za dużo świadków. – powiedziałam z pewnością w głosie. Muszę być silna.
- Masz rację, ale kto powiedział, że zrobię to dzisiaj ? – tego się nie spodziewałam. Taki chory człowiek jak on myśli strategicznie ? Chyba że jeszcze do końca nie zwariował.
- W ogóle Ci się to nie uda. Ani dzisiaj, ani jutro, ani nigdy. Mam rodzinę, przyjaciół, chłopaka, który jak tylko Cie zobaczy skopie Ci tyłek i tyle będziesz z tego miał. A teraz się stąd wynoś, bo zawołam Przemka i się źle skończy. – wygarnęłam mu to co myślałam nie zastanawiając się nad konsekwencjami.
- Myślisz, że się go boję ? – zapytał z kpiącym uśmieszkiem .
- Powinieneś . – chociaż bardziej boję się o niego – dodałam w myślach.
- Skoro tak mówisz .. Pójdę sobie, ale to nie jest nasze ostatnie spotkanie. Przed nami jeszcze całe życie . – powiedział i ruszył ku wyjściu z plaży. Odetchnęłam z ulgą, chociaż wiedziałam, że to dopiero początek. Nie odpuści mi tak łatwo.
- A byłbym zapomniał. – powiedział ni stąd ni zowąd Patryk. Jak on się tu znalazł, przecież poszedł ? – Jeszcze Ci nie wybaczyłem tego ciosu butelką w tył głowy.
Tym razem naprawdę poszedł. Stałam tak twarzą ku wyjściu patrząc w miejsce gdzie jeszcze przed chwilą szedł Patryk. Przypomniałam sobie o Patrycji, która pobiegła do naszej paczki. Poszłam do nich jak tylko przypomniałam sobie jak posługiwać się kończynami.
- Matko ! Nic Ci nie jest ? – zapytały dziewczyny.
- Nie . Już poszedł . – powiedziałam i przytuliłam się do Przemka .
- Nie bój się nic Ci Nie zrobi. Przepraszam, że tego nie zauważyłem . – szepnął mi do ucha i przytulił mnie jeszcze mocniej.
Patrycja opowiedziała wszystkim co się wydarzyło ze wszystkimi szczegółami. Powiedziała nawet, że mu wygarnęłam, że aż mu w pięty poszło . Podobno miał taka minę, czego nie zauważyłam. Gdy spojrzałam na Krzyśka widziałam, że był wściekły. Wiedziałam, że mnie lubi, ale że aż tak . Nie wiem dlaczego tak go to wkurzyło. Rozumiałam postawę Przemka – jest moim chłopakiem .  Ukrywał fakt, że jest wściekły na Patryka. Nie chciał mnie denerwować jak sądzę.
- Wracamy do domu. – zadecydował za wszystkich Michał.
- Chyba oszalałeś ! – krzyknęłam  .
- Nie rozumiem . – powiedział Przemek .
- Że niby czego ? –zapytałam .
- Ja na twoim miejscu wolałabym być teraz w domu . – powiedziała Justyna .
- Bo co ? Bo jakiś szurnięty koleś mnie prześladuję ? – odpowiedziałam pytaniem . – Wręcz przeciwnie zamierzam się dobrze bawić dopóki mogę, a po za tym już poszedł i dzisiaj nie wróci.
- Jesteś pewna ? – zapytał Przemek z troską.
- Tak . – powiedziałam . – Zapomnijmy do wieczora, że on tu w ogóle był . – Ok. . – zgodzili się wszyscy.  Przez następne parę godzin śmialiśmy się w najlepsze z opowieści chłopaków z podstawówki. Całkowicie zapomniałam o tym popołudniowym incydencie. Ta jak sobie tego zażyczyłam . Przemek cały czas obejmował mnie w talii i co chwila całował w czubek głowy. Zauważyłam też, ze parę razy Krzysiek patrzył na Przemka tak .. nie wiem, błagalnie ? Tak jakby prosił go o zamianę miejsca. Wydawało mi się to trochę dziwne . Nawet nie zauważyłam, gdy słońce schowało się za horyzontem .
- To co, zbieramy się ? – zapytał Krystian .
- Tak, spać mi się chce . – powiedziała przeciągając się Michalina, wywołując nasz śmiech. Po piętnastu minutach wszyscy kierowaliśmy się do aut, którymi przyjechaliśmy. Całą drogę nie odezwałam się ani słowem. Dotarły do mnie myśli, których na plaży nie dopuszczałam do siebie. Co zrobi ze mną Patryk jeśli jeszcze raz mnie porwie ? A co jak wywiezie mnie z kraju ? Kto mnie odnajdzie ? Spojrzałam na mojego ukochanego, który widząc, że się na niego patrzę uśmiechnął się anielsko, pogłaskał mnie po policzku i zwrócił twarz ku jezdni . Tak, Przemek mnie odnajdzie. Jestem tego pewna . Poczułam lekką ulgę . Mam też rodzinę i przyjaciół jak to powiedziałam Patrykowi.  Gdy dojechaliśmy pod mój dom Przemek otworzył mi drzwiczki od samochodu i pomógł wyjść.
- Jak się czujesz, skarbie ? – zapytał mnie czule Przemek .
- W miarę. Bywało gorzej. – posłałam mu smutny uśmiech .
- Nie martw się, nawet Cię nie tknie .
- Nie jestem tego taka pewna . – powiedziałam zrezygnowana .
- Ej, ale ja jestem . W noc będzie Cię pilnował Michał i rodzice, w dzień ja, a w szkole Krzysiek. Już z nim rozmawiałem. A po za tym powiadomimy jeszcze policję. – powiedział podnosząc mój do góry by złożyć na moich ustach słodki pocałunek.
- Jakoś mnie nie przekonałeś . – powiedziałam odpływając .
- Mam Cię bardziej przekonać ? – zapytał z łobuzerskim uśmiechem .
- Odrobinkę . – powiedziałam . Nasze usta znów się połączyły. Tym razem na dłużej powodując, że nogi zaczęły mi się uginać. Przemek wyczuł to i przyciągnął mnie do siebie jeszcze bliżej trzymając mnie jedną ręką w talii . Nie mam pojęcia ile tak staliśmy, ale ja mogłabym tak stać wieczność.
- Muszę już jechać . – powiedział odrywając się ode mnie .
- Skoro musisz . – powiedziałam .
- Miłych snów kochanie . – powiedział i pocałował mnie na pożegnanie w policzek .
- Też Cię kocham . powiedziałam wywołując na jego ustach uśmiech. Podeszłam do furtki, gdy mój książę wchodził do samochodu. Po chwili zniknął mi z pola widzenia. Odwróciłam się by przejść przez furtkę, ale uniemożliwiła mi to kogoś ręka, która trzymał mnie za ramię . Do głowy nasunęła mi się tylko jedna myśl kto to może być .


Oto kolejny rozdział, który napisałam tak na szybko :D
Mam nadzieję, że się spodoba :)) Dziękuję za komentarze
choć czasem nieliczne , ale są ..
Życzę miłego czytania i do następnego ! ;**

6 komentarzy:

  1. ja poproszę już następny ;)
    jesteś świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. chce następny : *

    odtworzyłam bloga na nowo z góry licze na twoją pomoc. odwiedź mojego bolga dodaj do obserwowanych i skomentuj : * z góry dziękuje. jeżeli zrobisz to dla mnie ja sie odwdzięcze. : *

    http://immiraissstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. No no świetnie :* już nie mogę się doczekać następnej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym się zapytać, czy nie mogła byś mnie informować o tym, jak będziesz dodawać kolejną notkę ? Bo niestety nie mogę codziennie wchodzić na Twojego bloga, a nie chcę narobić sobie zaległości : *
    Jak coś, to informuj mnie na e- maila: vanessanessa@tlen.pl lub na gg: 8395909 : *

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne, chce kolejny rozdział :P

    zapraszam don mnie :
    http://blackandwhiteo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Z A J E B I S T E.

    OdpowiedzUsuń